Dzisiaj trochę dramatyczniej. Alkohol i …samochody?
W tym roku w wakacje doszło do 6 887 wypadków z udziałem pijanych kierowców, w których zginęły 643 osoby, a 8 813 zostało rannych. Mimo, że to mniej niż w tamtym roku, to powodów do optymizmu nie ma. Co roku w tym czasie gwałtownie rośnie liczba wypadków powodowanych przez kierowców na podwójnym gazie.
Kiełbasa z grilla nad jeziorem smakuje przecież lepiej z piwem, a jeszcze lepiej z kilkoma. A mało kto wie, że organizm statystycznego dorosłego potrzebuje około 3 godzin by spalić jedno duże piwo. Wakacyjna atmosfera ogólnego odprężenia i rozluźnienia skłania do bardziej ryzykownych zachowań i ci, co lubią adrenalinę lub są po prostu bezmyślni, wsiadają za kółko – „bo do domu blisko”, „bo pojadą wolno i ostrożnie”, „bo przecież dużo nie wypili”. A wypity alkohol skutecznie utrudnia skoncentrowanie myśli na prowadzeniu pojazdu, pogarsza koordynację ruchów, zmniejsza szybkość reakcji, ogranicza pole widzenia i powoduje błędną ocenę odległości.
Drugą grupą pijanych kierowców są tzw. nieświadomi. Nieświadomi ile wypili i że może trochę za dużo, by organizm zdążył spalić alkohol. Nieświadomi, że jakkolwiek popularne sposoby jak: najadanie się, picie dużej ilości wody lub kawy albo „odświeżające” spacery nie są w stanie przyspieszyć spalania alkoholu w organizmie.
78% NIETRZEŹWYCH KIEROWCÓW ZATRZYMANYCH PRZEZ POLICJĘ, TO OSOBY, KTÓRE USIADŁY ZA KIEROWNICĘ NASTĘPNEGO DNIA PO WYPICIU ALKOHOLU!
Rocznie w Polsce policjanci zatrzymują od 160 do 180 tysięcy nietrzeźwych kierowców.
Jeśli mamy we krwi od 0,2 do 0,5 promila, to tracimy prawo jazdy i grozi nam grzywna.
Jeśli przekroczymy 0,5 promila to już jest przestępstwo, które kończy się utratą prawa jazdy, a czasem więzieniem. |
I na koniec. Jest kilka dobrych sposobów na kaca, gdy nie mamy czasu na leczenie i trzeźwienie – polecamy jazdę z koleżanką lub kolegą abstynentem lub komunikację miejską…