Już niedługo rozpocznie się sezon prawdziwych upałów i prawdziwej udręki czworonogów, które muszą podróżować z właścicielami – a niejednokrotnie cierpieć katusze w nagrzanych samochodach, podczas gdy ich właściciele odpoczywają. Mimo że większość z nas zdaje sobie sprawę, że zamknięcie czworonoga w samochodzie może odprowadzić nawet do jego śmierci, nadal zdarzają się przypadki skrajnej bezmyślności właścicieli.
Kilka dni temu kierownictwo jednego z kołobrzeskich sanatoriów odkryło, że właściciel labradora przez tydzień przetrzymywał psa w samochodzie, podczas gdy sam poddawał się zabiegom leczniczym. Auto stało w cieniu i miało odsunięte szyby, ale zwierzę musiało strasznie się męczyć. Właściciel samochodu i czworonoga był zdziwiony interwencją straży miejskiej, ale dla nas bardziej zaskakująca jest jednak jego nieodpowiedzialność. Kuracjusz planował w podobny sposób „opiekować” się zwierzęciem przez trzy tygodnie!
Zdjęcie za: www.miastokolobrzeg.pl
Pamiętajmy o naszych futrzanych przyjaciołach. NaviExpert popiera akcję i przypomina: nie gotuj swojego psa!