Korkowy zawrót głowy

Rozpoczęcie roku szkolnego już 3 września, a wraz z nim…powrót korków na ulice. Czego możemy spodziewać się na drogach oraz jak wyjść z tego obronną ręką?

Na podstawie ubiegłorocznych danych o ruchu drogowym z przełomu sierpnia i września sprawdziliśmy, jak bardzo wydłużyły się średnie czasy przejazdów w takich miastach jak: Kraków, Poznań, Warszawa i Wrocław.

Wraz z początkiem roku szkolnego ponad 30 proc. więcej czasu niż w wakacje w samochodach musieli spędzić kierowcy podróżujący w porannym szczycie po Poznaniu i Warszawie. „Trochę” lepiej sytuacja wyglądała w przypadku mieszkańców Wrocławia i Krakowa, w przypadku których poranne przejazdy wydłużyły się o około 20 proc. Mimo że nie aż tak, jak poranne przeprawy przez miasto, to nadal trudniejsze niż w sezonie wakacyjnym dla zmotoryzowanych okazały się również podróże w szczycie popołudniowym.

Pamiętajmy jednak, że to tylko średnia. Na wybranych odcinkach może być znacznie gorzej. Podczas prowadzonych przez nas analiz zauważyliśmy, że istnieją i takie trasy na których czasy przejazdu wydłużyły się nawet o 75 proc.!

Jak będzie w tym roku? Pewne jest, że sytuacja na drogach od poniedziałku ulegnie wyraźnemu pogorszeniu. Kierowcy w swoich autach spędzą średnio 20-30 proc. więcej czasu niż w miesiącach wakacyjnych.

Dlaczego tak się dzieje?

Poziom „drogowego armagedonu” w danym mieście i na danej trasie zależy jednak od wielu czynników, w tym od pogody.

Powroty

Wraz z początkiem września mieszkańcy miast wracają z urlopów, a dzieci i młodzież do szkół. Przypomnijmy, że w skali Polski, we wszystkich typach szkół: podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych, kształci się prawie 5 mln dzieci, młodzieży i dorosłych, co stanowi 13,5 proc. ludności kraju. Niestety, prognozy na kolejne tygodnie wcale nie wyglądają lepiej – rozpoczyna się rok akademicki…

„Korkowy efekt motyla”

Z tym zjawiskiem mamy do czynienia wówczas, gdy nawet niewielkie zwiększenie liczby samochodów powyżej standardowej przepustowości ulic owocuje dramatycznym zmniejszeniem prędkości jazdy.

Remonty i inne utrudnienia drogowe

Wpływ na większy niż zazwyczaj dyskomfort jazdy ma nie tylko większa liczba samochodów, ale i niedokończone remonty wakacyjne. Czasem też wystarczy, że sygnalizatory świetlne przestaną działać na kilkanaście minut na większych skrzyżowaniach, aby doszło do kompletnego paraliżu krzyżujących się ulic.

Z kulturą na bakier

Kultura jazdy kierowców, a raczej jej brak, to chyba najsmutniejszy powód tworzenia się wrześniowych korków. Widok auta stojącego na środku krzyżujących się ulic i blokującego ruch nie należy do rzadkości. Podobnie z jazdą na suwak – wpychanie się na prawy pas daleko przed jego zakończeniem, lub nie wpuszczanie tych, którzy poprawnie dojechali do końca zwężenia, to wciąż zbyt częsty widok na polskich drogach.

Jak zwiększyć komfort jazdy?

Skorzystać z NaviExpert opartego na zaawansowanych algorytmach, dzięki którym wie, jak omijać korki, a kierowcy oszczędzają czas oraz znają dokładną godzinę dotarcia do celu.
Nastawić budzik na wcześniejsze budzenie i wyruszyć w drogę zanim ulice zostaną sparaliżowane przez kolejne samochody.
Nie jeździć na pamięć. Trasy, które dobrze znamy może i są wygodne, ale często okazuje się, że jadąc innymi ulicami dotrzemy do celu znacznie szybciej omijając korki.

Jednocześnie przypominamy o trwającej do 3 września promocji na abonamenty roczne NaviExpert.