Szare fotoradary – robią zdjęcia czy nie robią? Zwalniać przed nimi czy nie zwalniać? Te pytania nurtują wielu kierowców. Jak jest w rzeczywistości z tymi fotoradarami?
Trwa modernizacja sieci fotoradarów w Polsce. Urządzenia robiące zdjęcia kierowcom podłączane są w zautomatyzowaną sieć CANARD, a maszty fotoradarów zmieniają kolor na żółty. Gdzieniegdzie na polskich drogach można jednak jeszcze spotkać maszty starego typu, tzw. „szaraki”, które wbrew przekonaniom części kierowców, nadal mogą rejestrować przekroczenie obowiązującej prędkości, a mandat wystawiony na podstawie zdjęcia przez nie zrobionego jest ważny w mocy prawa.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z dnia 22 czerwca 2011 r. (data wejścia w życie 28 czerwca 2011 r.) zmieniającym rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach, „stacjonarne urządzenia rejestrujące i ich obudowy, zainstalowane w pasie drogowym przed wejściem w życie niniejszego rozporządzenia, które nie spełniają określonych w nim wymagań, mogą być wykorzystywane przez okres 36 miesięcy od dnia jego wejścia w życie”.
Oznacza to, że do 28 czerwca 2014 r. szare fotoradary mogą robić kierowcom zdjęcia.
Do tego dnia Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma obowiązek zmienić oznakowanie wszystkich masztów spełniających kryteria użytkowania, natomiast maszty, które nie będą spełniać nowych wymogów technicznych (tzw. „atrapy fotoradarów”) mają zostać usunięte z przydrożnego krajobrazu.
Jak jednak twierdzi GITD, w chwili obecnej spośród 309 stacjonarnych fotoradarów jeszcze tylko 3 funkcjonują w tzw. „szarych” obudowach. Informuje także, że wszystkie nowo instalowane fotoradary są już w momencie montażu odpowiednio oklejone, natomiast spośród starszych urządzeń przejętych od Policji i GDDKiA jedynie 9 pozostaje w użyciu z czego tylko 3 pracują w „szarych” obudowach.
Warto jednak mieć się na baczności mijając szare maszty, o których ostrzega także NaviExpert. Lepiej dmuchać na zimne, niż niemile dać się zaskoczyć. Przynajmniej do końca czerwca bieżącego roku.
Czytaj także:
Droga od zdjęcia do mandatu z fotoradaru
Chłopcy radarowcy, czyli kto może ukarać kierowcę mandatem
