Rozkojarzenie, pośpiech, alkohol… To jedne z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych. Wybraliśmy dla Was 10 najlepszych kampanii społecznych dobitnie przypominających o możliwych konsekwencjach niestosowania się do zasad bezpieczeństwa podczas jazdy.
Raport Komendy Głównej Policji za rok 2014 jest dość brutalny. Czytamy w nim, iż tylko w 2014 roku doszło do 34 970 wypadków na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu, 3 202 osoby poniosły śmierć, rannych zostało 42 545 osób i doszło do 348 028 kolizji drogowych. Cały raport znajdziecie tutaj.
Powyższe statystyki bezlitośnie plasują Polskę w ogonie Unii Europejskiej pod względem wypadków i ofiar na drodze, gorzej jest tylko w Rumunii. Raport Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu dodatkowo wykazał, iż mimo nowo powstających autostrad, polskie trasy szybkiego ruchu wciąż należą do najniebezpieczniejszych w Unii. Wszystko więc wskazuje na to, iż polscy kierowcy wciąż nie do końca wiedzą, jak się na nich zachować.
Jako że bezpieczeństwo w ruchu drogowym to kwestia nie tracąca na swojej aktualności, jest ono przyczyną powstawania coraz to nowych kampanii społecznych oraz akcji policyjnych, mających na celu nakłonienie do bycia świadomym kierowcą. Jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę fakt, iż nasza kultura jazdy i korzystania z dróg wciąż pozostawia wiele do życzenia, to nieustanne przypominanie o właściwym zachowaniu na drodze wydaje się być zabiegiem nieuchronnym. Spośród powstałych w ostatnich latach na całym świecie kampanii na rzecz bezpieczeństwa na drodze, postanowiliśmy wybrać dla Was te, które naszym zdaniem zasługują na szczególną uwagę.
1. Alkohol i kluczyki? Wykluczone
Kampania „Alkohol i kluczyki? Wykluczone”, powstała z inicjatywy Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, przekonuje, że każdy sposób jest dobry, aby powstrzymać osobę znajdującą się pod wpływem alkoholu od wsiadania za kierownicę.
2. There’s no one someone won’t miss
Sugestywne hasło promujące australijską kampanię „There’s no one someone won’t miss” (Nie ma człowieka, którego nikomu by nie brakowało) ma za zadanie przekonanie wszystkich użytkowników dróg, nie tylko tych w Australii, że ich wspólną odpowiedzialnością jest zmniejszenie liczby wypadków, docelowo do zera.
3. Anatomy of a split second
Kampania Road Safety Authority Ireland o nazwie „Anatomy of a split second” (Anatomia ułamku sekundy) wymownie pokazuje, co może się zdarzyć w ciągu sekundy. Czasem właśnie na taką „chwilę” kierowca odwraca wzrok lub zamyśla się, co może zdecydować o przyszłości.
4. ZgazuTanoga
Czy ktoś jeszcze nie zna spotu będącego częścią kampanii „Włącz myślenie” przeprowadzonej przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, w którym mistrz Zgazu Tanoga naucza sztuki koncentracji i tego, że „wolniej to nowe szybciej”? Pora nadrobić zaległości!
5. Enjoy the Ride
Kampanię „Enjoy the Ride”, zachęcającą do oddychania i zachowania spokoju, zrealizowała agencja 303 na zlecenie władz Zachodniej Australii. Tego, kto żyje za szybko, może spotkać po drodze wiele nieprzyjemności. Bóle głowy, większa podatność na choroby, problemy ze snem, a w perspektywie długofalowej – choroby serca, dysfunkcje seksualne, cukrzyca, alergia – to tylko niektóre z nich. Albo stłuczka. Co innego, jeśli się zwolni. Wtedy można po prostu cieszyć się życiem – tłumaczą twórcy kampanii. Według badań autorów kampanii, aż 70% osób, które przyznają się do „pośpiesznego” stylu życia, przyspiesza także na jezdni, podczas gdy osoby żyjące wolniej, rzadziej śpieszą się na drodze. Co Wy na to?
6. Friends are waiting
Kampania „Friends are waiting”(Przyjaciele czekają) przygotowana na zlecenie marki Budweiser zachęca do odpowiedzialnego picia alkoholu, w tym niewsiadania za kierownicę po jego spożyciu. Przypomina, że zawsze jest ktoś bliski, kto czeka na daną osobę. Koncern Anheuser-Busch InBev po raz piąty prowadzi akcję promującą odpowiedzialne picie pod hasłem Global Be(er) Responsible Day.
7. One risk is too many
Za pomocą krótkiego interaktywnego testu codziennych decyzji, Brytyjczycy nakierowują odbiorcę kampanii na jej kluczowe przesłanie dotyczące bezpieczeństwa na drodze. Pułapka zbyt pochopnie podejmowanych przez kierowcę decyzji wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem i konsekwencjami. Zbyt szybka jazda, nieuwaga, podejmowanie ryzykownych manewrów, jazda pod wpływem alkoholu czy narkotyków, wreszcie nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów, prowadzą do tragedii, których można uniknąć.
8. The Dancing Traffic Lights
Kampanię przygotowano na zlecenie marki samochodów Smart, chcącej wyraźnie zaakcentować swój stosunek do kwestii bezpieczeństwa na drodze. Jak zamienić kilkadziesiąt sekund irytującego czekania na światłach w przyjemnie i zabawnie spędzony czas? Możliwość synchronizacji ruchów żywego człowieka z komputerowo wygenerowaną sylwetką znalazła zastosowanie w portugalskiej kampanii. Koncepcja opiera się na spostrzeżeniu, że ludzie czekający na możliwość przejścia przez jezdnię się nudzą i chcą możliwie skrócić czas oczekiwania ignorując przy tym zakaz, przekonani, że zdążą przed nadjeżdżającym pojazdem. O tym, że to niebezpieczna praktyka, nie trzeba nikogo przekonywać. Interesujący wydaje się środek zaradczy. Efekt kampanii to 81% osób więcej cierpliwie czekających na zmianę sygnalizacji świetlnej.
9 . Drive Social – Emoticons
Siadając za kierownicą ludzie zabierają ze sobą w drogę różne emocje oraz nastroje i nieświadomie dzielą się nimi z innymi użytkownikami drogi, nieświadomie wpływają też na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Celem nowozelandzkiej kampanii jest chęć zwrócenia uwagi, że to nie samochody mają myśleć na drodze, lecz ludzie oraz realne wpłynięcie na zmianę stylu jazdy wielu niecierpliwych kierowców.
10. No Post is Worth a Life I It Can Wait
„No post is worth a life” (Żaden post nie jest warty życia) – pojawia się jako główne hasło kampanii. Słowo „post” zastępują kolejno inne wyrazy: „glance, email, search, text” (zerknięcie, email, wyszukiwanie, sms) – przekaz jest ten sam: aktywność w sieci nie jest warta ludzkiego życia. Przedsiębiorstwo komunikacyjne AT&T stworzyło kampanię, w której promuje autorską aplikację AT&T DriveMode App, mającą na celu wyciszanie przychodzących powiadomień w trakcie prowadzenia samochodu, by móc skupić się wyłącznie na drodze. „Eyes on the road, not on your phone” (Patrz na drogę, nie na telefon), łącznie z hashtagiem #ItCanWait (#ToMożeZaczekać) stanowią główne przesłanie aplikacji.
Każdy wypadek to ciąg przyczynowo – skutkowy. Suma wielu, często zdawać by się mogło – mało istotnych zdarzeń, które skumulowane w efekcie prowadzą do nieszczęśliwego rozwoju wydarzeń. Nie zapominajmy, iż na wiele z nich mamy wpływ. Wyciągajmy więc wnioski z cudzych błędów, bądźmy uważni na drodze, trzymajmy nerwy na wodzy, nie lekceważmy zagrożeń wynikających z przekraczania prędkości oraz odnośmy się z szacunkiem wobec pozostałych użytkowników drogi. Wszystko to razem przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa oraz zminimalizuje ryzyko uszczerbku na zdrowiu naszym i innych.
