Wakacyjny Poradnik NaviExpert
Dzięki podróżom poznajemy nie tylko różne kultury, ale mamy również możliwość delektowania się miejscową kuchnią i trunkami. Z pewnością dla niektórych z nas właśnie smakowanie lokalnych dań i napitków jest najprzyjemniejszym elementem podróżowania. Warto wiedzieć, na ile można sobie pozwolić podczas pobytu za granicą.
Do niedawna Polacy byli w europejskiej czołówce konsumentów napojów alkoholowych, ale ostatnie badania WHO dowodzą, że nasze spożycie „procentów” jest poniżej unijnej średniej. Przeciętnie mieszkaniec naszego kraju powyżej 15 roku życia wypija 10,6 litrów czystego alkoholu rocznie. Francuzi wypijają 12,3 litrów, Niemcy 11,87 litrów, Hiszpanie 11,67 litrów, a Brytyjczycy 10,82 litrów. W rankingach przodują Czesi, u których spożycie alkoholu na jednego mieszkańca wynosi ponad 15 litrów.
Nikomu nie trzeba przypominać, że prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu może znacznie obniżyć zdolności percepcyjne kierowcy i wydłużyć jego czas reakcji, ale warto pamiętać, że w poszczególnych krajach Europy obowiązują różne przepisy i ograniczenia w tym zakresie. Zanim wsiądziesz za granicą do samochodu po kieliszku wina, sprawdź, na co możesz sobie pozwolić.
Francja: sznaps na kontrolowanym
Dopuszczalny limit zawartości alkoholu we krwi wynosi we tu 0,5 promila. Złamanie przepisu może grozić karą od kilkuset do nawet kilku tysięcy euro, utratą prawa jazdy lub nawet utratą samochodu.
Niemcy: po kropelce przesiądź się na rower
Standardowo kierowcy mogą prowadzić pojazdy, jeśli nie mają więcej niż 0,5 promila alkoholu we krwi. Karą za złamanie przepisów jest grzywna do 3000 euro, a nawet zakaz prowadzenia pojazdów zmechanizowanych na okres od 1 do 3 miesięcy. W przypadku osób poniżej 21 roku życia oraz młodych kierowców z doświadczeniem poniżej dwóch lat, jakakolwiek dawka alkoholu we krwi jest niedopuszczalna.
Co ciekawe, Niemcy są bardzo liberalni w stosunku do pijanych rowerzystów. Dla nich limit wynosi 1,6 promila.
Włochy: młodzi na cenzurowanym
We Włoszech obowiązuje zakaz prowadzenia pojazdów po przekroczeniu 0,51 promila we krwi, ale kierowcy ze stażem poniżej 3 lat nie mogą pozwolić sobie nawet na pół piwa.
Hiszpania: bez szaleństw
Tu również 0,5 promila dla doświadczonych, 0,3 promila zaś dla kierowców z „zielonym listkiem” (do dwóch lat od zdania egzaminu na prawo jazdy).
Skandynawia: ostro i bezwzględnie
Surowy skandynawski klimat przekłada się na surowe kary dla kierowców, którzy prowadzą pojazdy pod wpływem alkoholu. Dopuszczalny limit to zaledwie 0,2 promila we krwi (w Danii 0,5 promila). Karą za złamanie przepisów może być nawet więzienie.
Grecja i Cypr: zero tolerancji dla jednośladów
Kierowcy o krótszym stażu traktowani są bardzo surowo. Podobnie motocykliści i prowadzący skutery i motorowery. Dla nich jakakolwiek obecność alkoholu we krwi jest niedopuszczalna. Dla pozostałych kierowców obowiązują limity 0,49 promila na Cyprze i 0,5 promila w Grecji.
Chorwacja: 24+
W Chorwacji nie ma tolerancji dla kierowców poniżej 24 roku życia. Dla pozostałych limit obecności alkoholu we krwi wynosi 0,5 promila.
W Polsce dopuszczalny limit zawartości alkoholu we krwi wynosi 0,2 promila. Teoretycznie prowadząc po wypiciu jednego piwa lub kieliszka wina nie powinniśmy łamać przepisów, ale warto pamiętać, że dużo zależy w tym przypadku od wagi osoby i czasu spożycia. Od niedawna można sprawdzić swoją zdolność do prowadzenia pojazdów za pomocą wirtualnych alkomatów. Jak zawsze zdrowy rozsądek powinien być jednak na pierwszym miejscu.